Filip z reguły ma zaburzenia osobowości. Często zastanawia się nad swoimi czynami oraz zapisuje każdy dzień w swoim notatniku. Kiedy Filip robi się senny, staje przed lustrem i mówi sam do siebie.
Jest osobą bardzo impulsywną. Kiedy idzie ulicą, a starsza pani zapyta go o godzinę, ten od razu daje jej w twarz. Niejednokrotnie siedzi w więzieniu za ciężkie pobicie, bo osoba na chodniku przypadkiem szturchnie go ramieniem. Generalnie nie myśli za dużo. Nadrabia jednak wyglądem. Jest to przypakowany półmózg, braki intelektu rekompensujący sobie codzienną dawką sterydów.
Jest to więc idealny przykład człowieka, który najpierw robi, a potem dopiero myśli. Z kobietami powodzi mu się dobrze, jednak nie jest gotowy (i zapewne nigdy nie będzie) na stały związek. Swoją pierwszą dziewczynę może zatłuc gołymi rękoma za nieposolone ziemniaki. Także dziewczyny, unikajcie Filipów jak ognia!
Z reguły jest łysy, jednak gdy nie ma czasu na fryzjera, zapuszcza sobie lekkiego irokezika. Jego ulubionymi kolorami są wszystkie odcienie zielonego. Takiego też koloru jest jego zarost, który regularnie farbuje.
Śmieszny rym o takim Filipie,
co lubi chodzić po jakiejś lipie,
on nigdy przenigdy nie grymasi,
gdy jest przy swojej dziewczynie Asi,
zawsze na twarzy ma humor zepsuty,
a włosy śmierdzące jak taty buty,
gdy pora przyjdzie kiedy jaka,
i go weźmie duża , ogromna sraka,
wtedy chwyci worek pełen ziarna ,
i pierdzielnie jak ta sarna.