A

Anna na wesoło

Anna ma tendencje do tego, żeby zostać alkoholiczką. Nie jest w stanie przejść obojętnie obok sklepu monopolowego i nigdy nie wychodzi z niego z pustymi rękami. Niezależnie od tego, czy ma pieniądze, czy akurat nie. Zawsze umie sobie poradzić w życiu.

Wyznaje zasadę: „Piwo z rana jak śmietana”, dlatego na śniadanie chętniej wybiera dobrze schłodzony browar niż musli z jogurtem. Uwielbia dźwięk otwieranej puszki, całymi dniami może pstrykać kapslami. Kiedy siada przed komputerem z butelką taniej wódki i literatką, włącza hity Piaska lub Stachurskiego i jest najszczęśliwszą kobietą pod słońcem.

Niezbyt przejmuje się swoim wyglądem, co nie bardzo dziwi, jeżeli pozna się jej największe zainteresowania i pasje. Wystarczy jej zwykła, sprana bluzka z lat 50. i spódnica, które znalazła gdzieś w szafie po babci. Pranie robi dwa razy w roku, częstsze poświęcanie się tej czynności to dla niej zupełna strata czasu. Czasami tylko dziwi ją fakt, że nikt ze znajomych nie zaprasza jej do siebie i wszyscy – gdy przypadkiem spotka ich na ulicy – jakoś tak zawsze gdzieś się spieszą.

Szczytem jej zawodowych możliwości jest stanie pod marketem i odstawianie wózków po zakupach. Często słyszy, że może odstawić wózek, jednak ma przynieść pieniądze z niego. Nie bardzo jednak się tym przejmuje.

Nie szuka stałego partnera. Wystarczają jej schadzki z miejscowym menelem, który mieszka w jednym z kartonów na śmietniku. Rozważa możliwość wprowadzenia się do niego. Liczy, że może wtedy ten wreszcie powie jej, jak ma na imię.

One Response

  1. Anna 31 października 2021

Add Comment